Brytyjski Sąd Najwyższy orzeka przeciwko Ministerstwu Spraw Wewnętrznych w związku z niewydaniem dokumentacji urlopowej 3C

| 15 lipca, 2024
Brytyjski Sąd Najwyższy orzeka przeciwko Ministerstwu Spraw Wewnętrznych w związku z niewydaniem dokumentacji urlopowej 3C
Zdjęcie dzięki uprzejmości Metin Ozer via Unsplash

Jak donosi The Guardian, Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa (UK) orzekł przeciwko Ministerstwu Spraw Wewnętrznych za niezapewnienie urlopu 3C osobom ubiegającym się o przedłużenie wizy.

Urlop 3C oznacza, że jeśli ktoś złoży wniosek o przedłużenie pobytu w Wielkiej Brytanii przed wygaśnięciem wizy, jego prawo do pobytu zostanie automatycznie przedłużone do czasu podjęcia decyzji.

Pomaga to zapobiec przerwom w statusie imigracyjnym danej osoby podczas rozpatrywania jej wniosku.

Pan Justice Cavanagh, który przewodniczył sprawie, uznał decyzję Home Office o niezapewnieniu tysiącom migrantów urlopu 3C za „irracjonalną i nierozsądną”.

Zwrócił uwagę, że brak dowodu statusu doprowadził do „prawdziwych trudności” dla wielu osób, wpływając na ich codzienne życie i dobre samopoczucie.

Dokument potwierdzający urlop 3C stanowi dowód legalnego pobytu w Wielkiej Brytanii.

Bez dokumentów wielu migrantów napotykało poważne problemy. Nie mogli udowodnić swojego prawa do pracy, wynajmu domu czy dostępu do opieki zdrowotnej.

Ta niepewność dotyczyła także ich dzieci, które również cierpiały z powodu nieudokumentowanego statusu rodziców.

Ten brak dowodów spowodował trudności, uwięzienie wielu osób w tak zwanym „wrogim środowisku” stworzonym przez brytyjską politykę imigracyjną.

Orzeczenie Sądu Najwyższego

Skarga została wniesiona przez organizację Refugee and Migrant Forum of Essex and London (RAMFEL) oraz byłego klienta.

Argumentowali oni, że niepowodzenie Home Office sprawiło, że wielu z nich zostało błędnie sklasyfikowanych jako osoby nieposiadające dokumentów, co narażało ich na surowe kontrole imigracyjne.

Sędzia Cavanagh podkreślił trzy główne powody tego orzeczenia:

Trudności dla migrantów

Wiele osób przebywających na urlopie 3C stanęło w obliczu poważnych problemów, ponieważ nie mogły przedstawić dowodu swojego statusu prawnego. Wpłynęło to na ich zdolność do pracy, znalezienia mieszkania i dostępu do podstawowych usług.

Cel legislacyjny

Przepisy imigracyjne, w tym sekcja 3C, chronią prawa osób legalnie przebywających w Wielkiej Brytanii. Bez dokumentacji osoby te nie mogły udowodnić swoich praw, co było sprzeczne z intencją ustawy.

Brak uzasadnionego powodu

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie podało żadnych ważnych powodów, dla których nie wydało dokumentu potwierdzającego status 3C. Sędzia Cavanagh podkreślił, że nie było żadnych kontrargumentów uzasadniających to uchybienie, co czyni decyzję nieuzasadnioną.

Sędzia wezwał ministra spraw wewnętrznych do podjęcia „prostego kroku” w celu uniknięcia trudności dla setek osób.

Janet Farrell, prawniczka z kancelarii Bhatt Murphy Solicitors, która reprezentowała powodów, określiła wyrok jako „znaczące zwycięstwo”.

Wyjaśniła, że pomogłoby to wielu osobom, które zmagają się z brakiem dowodu ich statusu prawnego.

„Wyrok ten gwarantuje, że osoby przebywające na urlopie 3C mogą teraz udowodnić swój status i uzyskać dostęp do przysługujących im praw” – powiedział Farrell.

Brak dowodów na urlop 3C i skandal Windrush

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jhon David via Unsplash

Nick Beales, szef kampanii w RAMFEL, porównał tę sytuację do skandalu Windrush.

Stwierdził: „Raz po raz wrogie środowisko rządu zastawia pułapki na ludzi, którzy mają pełne prawo przebywać w Wielkiej Brytanii.

„Zapewnili nas, że wyciągnęli wnioski ze skandalu Windrush, ale słowa te były wyraźnie puste”.

Skandal Windrush, ujawniony w 2017 r., dotknął imigrantów z Karaibów, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii w latach 1948-1973.

Jako poddani brytyjscy byli niesłusznie traktowani jako nielegalni imigranci, mimo że mieli prawo mieszkać i pracować w Wielkiej Brytanii przez czas nieokreślony.

Członkowie pokolenia „Windrush” stanęli w obliczu niesprawiedliwego zatrzymania, deportacji i odmowy praw.

Sprawa ta wywołała powszechne kontrowersje i wezwała do sprawiedliwości, ponieważ rząd niesłusznie potraktował tych długoterminowych mieszkańców.

Polityka „wrogiego środowiska”

Polityka „wrogiego środowiska” ma na celu utrudnienie pobytu w Wielkiej Brytanii osobom, które nie mają prawa tam przebywać.

Podejście to ma jednak często wpływ na osoby, które są legalnie obecne, ale nie posiadają dokumentów potwierdzających ten fakt.

Polityka ta obejmuje środki, które utrudniają pracę, wynajem nieruchomości lub dostęp do opieki zdrowotnej bez dowodu statusu imigracyjnego.

Orzeczenie Wysokiego Trybunału podkreśla negatywny wpływ tej polityki na osoby z urlopem 3C.

Podkreśla to znaczenie, jakie ma dla rządu Wielkiej Brytanii pomoc wszystkim migrantom w uzyskaniu odpowiedniej dokumentacji dotyczącej statusu imigracyjnego.

Beales z RAMFEL wezwał następny rząd do całkowitego zakończenia polityki wrogiego środowiska.

Przejście na eVisas

Zdjęcie dzięki uprzejmości Nataliya Vaitkevich via Pexels

Kiedy orzeczenie Sądu Najwyższego zostało opublikowane w czerwcu, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych powiedział, że „uważnie analizują wyrok”.

Obecnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekształca wszystkie formy fizycznych dokumentów imigracyjnych w wizy cyfrowe do 2025 roku.

Oznacza to, że migranci nie będą już otrzymywać fizycznego dowodu prawa do pobytu w Wielkiej Brytanii, ale ich status będzie rejestrowany online.

Wszystkie biometryczne zezwolenia na pobyt (BRP), paszportowe mokre stemple atramentowe i naklejki winietowe zostaną zastąpione cyfrowym zapisem online lub e-wizą.

Osoby posiadające fizyczny dowód statusu imigracyjnego muszą utworzyć konto UK Visas and Immigration (UKVI).

Konto UKVI pokaże status imigracyjny pracodawcom, wynajmującym i bankom. Będzie on powiązany z paszportami, aby uniknąć zakłóceń i niedogodności w podróży.

Przejście na „domyślnie cyfrowy” system imigracyjny ma na celu modernizację procesu i ograniczenie oszustw.

Krytycy obawiają się jednak, że przyspieszony harmonogram może doprowadzić do powtórki skandalu Windrush.

Bez fizycznego dowodu migranci mogą mieć trudności z udowodnieniem swojego statusu, co prowadzi do podobnych problemów.