Wiele uniwersytetów w Wielkiej Brytanii boryka się z trudnościami, ponieważ coraz mniej studentów zagranicznych ubiega się o wizy.
Spadek liczby zgłoszeń powoduje problemy dla szkół, które polegają na studentach z innych krajów.
Niedawne zmiany w przepisach imigracyjnych utrudniły tym studentom przyjazd do Wielkiej Brytanii.
Według najnowszych danych, liczba wniosków o wizę studencką spadła o 40% w porównaniu do ubiegłego roku.
W czerwcu 2023 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych otrzymało 38 900 wniosków, ale liczba ta spadła do 28 200 w czerwcu tego roku.
Ten znaczący spadek powoduje niepokój wśród brytyjskich uniwersytetów, które w dużej mierze zależą od opłat uiszczanych przez studentów zagranicznych, jak podaje The Guardian.
Dane z Enroly, serwisu, który pomaga studentom zagranicznym w rekrutacji na uniwersytety, pokazują 41-procentowy spadek liczby depozytów i przyjęć studentów zagranicznych do końca lipca.
Liczba kursów podyplomowych, zwłaszcza programów magisterskich, spadła o 55%, podczas gdy liczba kursów licencjackich spadła o 23%.
Wpływ spadku liczby wniosków wizowych na uniwersytety
Spadek liczby studentów zagranicznych jest dużym problemem dla brytyjskich uniwersytetów.
Szkoły te polegają na pieniądzach od zagranicznych studentów, aby pomóc w prowadzeniu swoich programów i wspieraniu lokalnych studentów.
Jeff Williams, CEO Enroly, powiedział, że koledzy z uniwersytetów niestrudzenie pracują nad przyciągnięciem międzynarodowych studentów.
„Wydaje się jednak, że spożycie z miesiąca na miesiąc nadrabia zaległości po bardzo powolnym początku” – dodał. ’
Uniwersytety od ośmiu lat polegają na dochodach z międzynarodowych opłat studenckich ze względu na niemożność podniesienia stawek czesnego dla studentów krajowych.
Mark Corver, szef DataHE, firmy konsultingowej zajmującej się szkolnictwem wyższym, dodał, że „spowodowało to ogromne zakłócenia finansowe”.
Zmusiła również uniwersytety do „zwiększenia dochodów w inny sposób”, na przykład poprzez zachęcanie większej liczby lokalnych studentów do zapisania się na studia i zrekompensowania strat.
Z perspektywy pozafinansowej mniejsza liczba studentów zagranicznych oznacza również mniejszą różnorodność i mniej doświadczeń kulturowych dla wszystkich na kampusie.
Uczniowie ci wnoszą nowe pomysły i perspektywy, czyniąc naukę bardziej interesującą.
Przy mniejszej liczbie studentów z innych krajów brytyjskie uniwersytety mogą mieć trudności z utrzymaniem swojej reputacji najlepszych globalnych dostawców usług edukacyjnych.
Nowe zasady ubiegania się o wizę studencką
Nowe przepisy dotyczące wiz studenckich utrudniły uniwersytetom zachęcanie studentów zagranicznych do aplikowania.
Od stycznia studenci zagraniczni nie mogli sprowadzać swoich rodzin do Wielkiej Brytanii.
Nie mogą oni również zmienić wizy na wizę pracowniczą przed ukończeniem kursu.
Trwają prace nad zaostrzeniem przepisów dotyczących wiz studenckich, ponieważ rząd ogłosił, że będzie regulował rekrutację zagranicznych studentów.
Planowano również rozprawić się z „nieuczciwymi” rekruterami, którzy błędnie sprzedają brytyjską edukację i wykorzystują studentów w tym procesie.
Ponadto wprowadzi wyższe standardy zgodności zarówno dla zagranicznych studentów, jak i rekruterów.
Agencje rekrutacyjne mogą stracić swoje licencje, jeśli rekrutowani przez nie studenci nie przejdą pomyślnie kontroli wizowej w Wielkiej Brytanii lub nie zapiszą się na kursy lub ich nie ukończą.
Studenci muszą spełnić zwiększone wymagania dotyczące utrzymania finansowego i prawdopodobnie surowsze oceny z języka angielskiego.
Rząd ograniczy również naukę zdalną, więc większość studentów zagranicznych będzie przede wszystkim uczęszczać na zajęcia stacjonarne.
Spadek liczby wniosków wizowych na innych kluczowych trasach
Najnowsze dane brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ujawniają znaczny spadek w trzech kluczowych ścieżkach ubiegania się o wizę.
W pierwszej połowie tego roku Wielka Brytania wydała mniej wiz dla wykwalifikowanych pracowników, studentów oraz pracowników służby zdrowia i opieki.
Liczba ta spadła z około 398 000 do 262 000, co stanowi 34-procentowy spadek w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku.
Zmiana ta była jeszcze bardziej znacząca w czerwcu, kiedy to złożono o 48% mniej wniosków wizowych niż w czerwcu ubiegłego roku.
Liczba osób pozostających na utrzymaniu spadła o 36,1 procent w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku, z 179 700 do 114 900.
Najnowsze dane Home Office sugerują, że imigracja spadnie o 300 000 osób z powodu nowych polityk wdrożonych na początku tego roku.
Oprócz zakazu sprowadzania osób na utrzymaniu przez posiadaczy wiz studenckich, osoby ubiegające się o wizę Health and Care również nie mogą sprowadzać rodziny do Wielkiej Brytanii.
Kandydaci na pracowników wykwalifikowanych muszą również spełnić wyższy próg rocznego wynagrodzenia z 26 200 GBP do 38 700 GBP.
Zmniejszono również liczbę zawodów, które kwalifikują się do programów wizowych dla zawodów deficytowych.
Zmiana ta powstrzymuje pracodawców przed płaceniem zagranicznym pracownikom mniej niż pracownikom brytyjskim za te poszukiwane miejsca pracy.
Migracja netto z Wielkiej Brytanii wyniosła 85 000 w roku poprzedzającym grudzień 2023 r. Jest to wynik niższy od rekordowego poziomu 764 000 rok wcześniej.
Idąc naprzód
Były premier Rishi Sunak wprowadził nowe zasady, które spowodowały spadek liczby aplikacji na kluczowych trasach.
Podczas kampanii wyborczej zobowiązał się do dalszego ograniczenia imigracji poprzez wprowadzenie rocznego limitu wiz dla wykwalifikowanych pracowników.
Nowy premier Wielkiej Brytanii Sir Keir Starmer również zobowiązał się do zmniejszenia migracji netto, ale nie podał jeszcze liczby.
Nowy rząd Partii Pracy planuje wprowadzić politykę, która pomoże Wielkiej Brytanii w mniejszym stopniu polegać na pracownikach z innych krajów.
Zamiast tego obiecała również skupić się na szkoleniu i zatrudnianiu większej liczby pracowników z Wielkiej Brytanii.
Rząd Starmera prawdopodobnie utrzyma nowe zasady imigracyjne ustanowione przez konserwatystów Sunaka.
Jednak niektórzy członkowie Partii Pracy chcą złagodzić te zasady.
Uczelnie mają nadzieję, że zmiany ułatwią studentom zagranicznym przyjazd do Wielkiej Brytanii.