Zjednoczone Królestwo i Unia Europejska
Zjednoczone Królestwo (obejmujące cztery kraje: Anglię, Szkocję, Walię i Irlandię Północną) nie jest już członkiem Unii Europejskiej. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE, czyli Brexit, weszło w życie na początku stycznia 2021 r. i od tego momentu Wielka Brytania nie podlega już prawu UE ani Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości, chociaż niektóre przepisy dotyczące Irlandii Północnej nadal obowiązują.
Chociaż Wielka Brytania jako jeden podmiot nie jest już częścią UE, Irlandia Północna zachowuje dostęp do jednolitego rynku europejskiego, który umożliwia swobodny przepływ kapitału, towarów, usług i osób w granicach państw członkowskich Unii Europejskiej.
Długa historia
Koncepcja łatwiejszego handlu między krajami pojawiła się po raz pierwszy w 1951 roku, kiedy sześć głównych krajów europejskich podpisało Traktat Paryski.
Kraje te określane były jako „Wewnętrzna Szóstka” lub po prostu „Szóstka”:
- Belgia
- Niemcy
- Luksemburg
- Francja
- Holandia
- Włochy
Szóstka utworzyła Europejską Wspólnotę Węgla i Stali (EWWiS), której celem było uproszczenie i ułatwienie handlu między sześcioma krajami członkowskimi. Eksperyment od początku okazał się sukcesem, dlatego zdecydowano się rozszerzyć koncepcję i utworzono Europejską Wspólnotę Energii Atomowej (Euratom), a także Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG).
EWG i Euratom połączyły siły, aby stać się Wspólnotami Europejskimi (WE) w 1967 r., gdy korzyści płynące z wolnego handlu stawały się coraz bardziej oczywiste i coraz więcej krajów chciało dołączyć do nowo utworzonej WE. Nawet Wielka Brytania była chętna do przyłączenia się do projektu jednolitego rynku i złożyła wnioski w 1963 roku i cztery lata później w 1967 roku. Obie próby spełzły jednak na niczym, gdyż ówczesny prezydent Francji Charles de Gaulle zawetował wnioski o członkostwo.
Dwa lata po rezygnacji prezydenta de Gaulle’a, w 1971 r., możliwość przystąpienia do (ówczesnej) EWG była dyskutowana w brytyjskim parlamencie, którego członkowie zdecydowaną większością głosów opowiedzieli się za członkostwem w EWG. Po wielu debatach w następnym roku, brytyjski parlament ostatecznie przyjął Ustawę o Wspólnotach Europejskich w 1972 roku, a Wielka Brytania ostatecznie przystąpiła do EWG 1 stycznia 1973 roku wraz z Danią i Republiką Irlandii.
Kłopoty i konflikty
Chociaż korzyści ekonomiczne wynikające z członkostwa w EWG były oczywiste, wielu brytyjskich polityków i członków społeczeństwa nie było w pełni zadowolonych z tej sytuacji. Wielu uważało, że warunki członkostwa w UE były mniej korzystne niż powinny, a jeszcze więcej osób było niezadowolonych z faktu, że prawo europejskie często miało pierwszeństwo przed prawem brytyjskim. Być może w akcie sprzeciwu Wielka Brytania odrzuciła wspólną europejską walutę, euro, i zdecydowała się zachować własnego funta szterlinga. Akt ten nie spodobał się wielu europejskim biurokratom.
Niemal od samego początku Wielka Brytania podzieliła się na dwa obozy: zwolenników członkostwa w UE i jego przeciwników. Podział ten zasadniczo przylegał do partii politycznych, przy czym Partia Konserwatywna była w dużej mierze zwolennikiem członkostwa w EWG (eurofilia), a eurosceptyczna Partia Pracy w przeważającej mierze była temu przeciwna. W 1983 r. Partia Pracy zawarła nawet obietnicę opuszczenia EWG w swoim manifeście wyborczym.
Narodowe referendum w sprawie pozostania w EWG odbyło się w 1975 roku i pomimo wielu protestów na ulicach, prawie 70% wyborców zagłosowało za pozostaniem. Pomimo korzystnego dla eurofilów wyniku głosowania, w Wielkiej Brytanii nadal istniało silne poczucie nieufności i niechęci do EWG. W miarę upływu dziesięcioleci pozytywne nastawienie do członkostwa w EWG zaczęło maleć, ponieważ coraz więcej Brytyjczyków zaczęło wierzyć, że Wielkiej Brytanii lepiej będzie działać samodzielnie i nie być częścią europejskiego superpaństwa.
47 i Out
Brak kolejnego publicznego głosowania w sprawie opuszczenia
Unii Europejskiej
(jak jest ona obecnie znana) zostało przeprowadzone po pozytywnym wyniku z 1975 r., ale eurosceptycyzm wzrastał w całej Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza w Anglii. W ramach kampanii wyborczej Partii Konserwatywnej, premier Anglii David Cameron obiecał wyborcom drugie referendum, jeśli jego partia odniesie sukces. Kiedy Konserwatyści wygrali wybory, referendum w sprawie członkostwa w UE odbyło się w 2016 r. z nieco nieoczekiwanym wynikiem.
W bardzo zaciętej rywalizacji 51,9% głosujących opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej. Tak rozpoczął się proces opuszczenia UE w pozorny sposób, a wyjście Wielkiej Brytanii stało się znane na całym świecie jako Brexit. Z wieloma luźnymi końcami i kwestiami prawnymi, które należało uporządkować przed ostatecznym wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, proces Brexitu nie mógł zostać zakończony, ponieważ każda umowa była odrzucana lub musiała być renegocjowana. Po wielu przepychankach między brytyjskim rządem a hierarchią UE, ostatecznie uzgodniono, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską, kończąc tym samym 47 lat członkostwa.
Zmiana zdania?
Niemal natychmiast po głosowaniu za opuszczeniem Unii Europejskiej pojawiły się pytania dotyczące legalności wyniku, ponieważ wiele sondaży opinii publicznej wskazywało na zdecydowaną większość zwolenników pozostania w UE. W 2019 r., zaledwie trzy lata po referendum, niezależne sondaże wskazywały, że 53% wyborców chciało pozostać w UE, podczas gdy niewielka większość 51,9% zwolenników opuszczenia UE spadła do 47%.
Wiele osób w Wielkiej Brytanii (szczególnie w Szkocji i Irlandii Północnej) uważa obecnie, że Brexit był błędem, a szacuje się, że 14% osób, które głosowały za opuszczeniem UE, zagłosowałoby teraz inaczej.
Wyrażono opinię i zaniepokojenie faktem, że głos za opuszczeniem UE oddały głównie osoby starsze, które nie widziały żadnych korzyści z jednolitego rynku lub bezwizowego dostępu do Europy. Szacuje się, że w 2019 roku w Wielkiej Brytanii było 2,5 miliona osób, które nie głosowały lub były zbyt młode, aby głosować w referendum w 2016 roku. Analitycy polityczni szacują, że gdyby głosowanie odbyło się w 2019 r., nastąpiłaby zmiana na korzyść pozostania, a Wielka Brytania nadal byłaby członkiem Unii Europejskiej. Wydaje się to bardzo prawdopodobne, ponieważ na początku 2019 r. internetowa petycja z ponad sześcioma milionami podpisów zażądała od rządu pozostania państwem członkowskim Unii Europejskiej.
Wpływ Brexitu na Wielką Brytanię
Wielu ekonomistów przewidywało, że Brexit będzie miał negatywny wpływ na Wielką Brytanię i spowoduje spadek dochodu na mieszkańca. Okazało się, że miało to miejsce w latach następujących bezpośrednio po referendum z 2016 r., ponieważ niepewność co do tego, co stanie się po Brexicie, negatywnie wpłynęła na brytyjską gospodarkę, ponieważ zagraniczni inwestorzy niechętnie ryzykowali swój kapitał w niepewnej przyszłości.
Analiza brytyjskiego rządu, która wyciekła, ujawniła oczekiwany spadek wzrostu gospodarczego o 2-8% w ciągu piętnastu lat po Brexicie. Zwolennicy Brexitu zaproponowali wynegocjowanie nowych umów handlowych z Kanadą, Australią i Nową Zelandią (CANZUK), aby zastąpić utracone przychody z Europy, ale ekonomiści uważają, że takie umowy (choć konieczne) nie będą tak cenne, jak te utracone z państwami członkowskimi Unii Europejskiej.
Chociaż nie ma wątpliwości, że brytyjska gospodarka ucierpiała w wyniku Brexitu, szkody nie są tak poważne, jak przewidywano. Obecnie panuje opinia, że jest lepiej niż oczekiwano, ale nie tak dobrze, jak się spodziewano, ale to wciąż wczesne dni, a co stanie się w nadchodzących latach, dopiero się okaże!