Od lipca odwiedzający trzy nadmorskie miasta w Dorset muszą płacić podatek turystyczny

| 21 maja, 2024
Od lipca odwiedzający trzy nadmorskie miasta w Dorset muszą płacić podatek turystyczny

Dorset jest drugim miejscem w Wielkiej Brytanii, które wkrótce nałoży podatek turystyczny.

Od 1 lipca odwiedzający nadmorskie miasta Bournemouth, Christchurch i Poole (BCP) będą musieli dodatkowo zapłacić za swoje wakacje.

Hotelarze w tych trzech miastach zagłosowali za nałożeniem opłaty dla turystów, którzy zostaną na noc.

Głosowanie to odbyło się po konsultacji z dzielnicą ABID (Accommodation Business Improvement District).

Oczekuje się, że podatek turystyczny, w ramach którego turyści będą płacić 2 funty za pokój za noc, wygeneruje 12 milionów funtów w ciągu najbliższych pięciu lat.

Rosie Radwell z Marsham Court Hotel, przewodnicząca zarządu ABID, powiedziała, że dodatkowe fundusze znacząco wpłyną na turystykę w okolicy.

„Jesteśmy podekscytowani przyszłością i już zaczęliśmy planować projekty i wydarzenia mające na celu zwiększenie turystyki w okolicy” – powiedziała.

Radwell podziękował również innym dostawcom zakwaterowania „za uznanie siły współpracy partnerskiej i potrzebę działania teraz”.

BBC poinformowało, że ABID ogłosiło, że podatek turystyczny ma na celu „wzmocnienie i rozwój turystyki w regionie przybrzeżnym”.

Ma on na celu „ochronę lokalnej gospodarki”, a nie utrudnianie turystyki lub sprawowanie nad nią kontroli.

Fundusze wygenerowane przez podatek turystyczny zostaną wykorzystane do przyciągnięcia większej liczby turystów na wybrzeże Dorset.

Będzie wspierać wydarzenia turystyczne, takie jak Bournemouth Air Festival, Arts by the Sea, Poole Christmas Maritime i Christmas Tree Wonderland.

Rada BCP ogłosiła wcześniej plany cięcia kosztów poprzez zaprzestanie dotacji na coroczny festiwal lotniczy w kurorcie po 2024 roku.

Przestanie również płacić za zgłoszenia do programu Błękitnej Flagi, corocznego programu certyfikacji dobrze zarządzanych plaż.

Inne miasta w Wielkiej Brytanii z podatkiem turystycznym

Manchester City był pierwszą brytyjską destynacją, która w zeszłym roku nałożyła „opłatę turystyczną” po tym, jak 80 procent lokalnych hotelarzy zagłosowało za jej wprowadzeniem.

Program ten jest podobny do opłaty, którą turyści będą musieli uiścić odwiedzając trzy nadmorskie miasta na południowym wybrzeżu Anglii w lipcu.

Od kwietnia 2023 r. odwiedzający Manchester City musieli płacić 1 GBP za pokój za noc. Po roku zebrał około 2,8 miliona funtów.

Podatek turystyczny trzeciego co do wielkości miasta w Anglii ma również na celu sfinansowanie działań mających na celu przyciągnięcie większej liczby odwiedzających.

Jednym z jego celów jest pomoc w zwiększeniu przychodów z turystyki, szczególnie w okresach niskiego obłożenia.

Kolejnym celem jest utrzymanie wysokiego wskaźnika obłożenia, ponieważ w Manchesterze powstaje coraz więcej hoteli i apartamentów dla turystów.

Do tej pory fundusze zostały wykorzystane na sprzątanie ulic i kampanie marketingowe promujące miasto poza sezonem turystycznym.

Inne miasta planujące nałożenie podatku turystycznego to Cambridge oraz nadmorskie miejscowości w Kornwalii i Devon.

Rada Kornwalii rozpoczęła dochodzenie prowadzone przez radnych w celu poprawy całorocznych korzyści płynących z turystyki, w tym podatku turystycznego.

Malcolm Bell, dyrektor generalny Visit Cornwall, popiera podatek od czterech milionów odwiedzających rocznie nadmorskie miasta.

Jeśli wprowadzi opłatę turystyczną, podkreślił, że sąsiednie miasto Devon również powinno mieć taką opłatę.

Gwarantuje to, że dodatkowe koszty nie zniechęcą odwiedzających i utrzymają konkurencyjność plaż wakacyjnych.

Z drugiej strony, Cambridge ogłosiło plany nałożenia podatku turystycznego już w 2025 roku.

Opłata turystyczna wynosiłaby 2 funty za pokój za noc i szacuje się, że generowałaby około 2,6 miliona funtów rocznie.

Rady nie mogą nakładać podatków turystycznych

Zgodnie z dokumentem informacyjnym Izby Gmin, rady miejskie nie mają uprawnień do nakładania podatków turystycznych.

Jednak miasta takie jak Manchester City, Liverpool i Bournemouth, Christchurch i Poole w Dorset zrobiły to poprzez obejście prawne.

Jemma Little, kierownik ds. rozwoju gospodarczego w Radzie Cambridge, powiedziała, że miasto musi najpierw utworzyć ABID.

Następnie „musi odbyć się głosowanie w hotelach na tym obszarze [of Greater Cambridge]”, aby zagłosować za podatkiem turystycznym.

Po uruchomieniu Cambridge ABID, kwalifikujące się hotele w okręgu mogłyby pobierać podatek turystyczny od klientów.

ABID w Liverpoolu działa nieco inaczej. Nakłada on opłatę na nieruchomości wycenione na 45 000 GBP lub więcej, z ograniczeniem do 50 000 GBP każda.

Podatek ten wynosi 1,6% wartości nieruchomości, ale w latach 2024-2026 wzrośnie do 4,5%.

ABID w Liverpoolu spodziewa się, że w tych ostatnich latach będzie przynosić 939 000 funtów rocznie.

Szkocja wprowadziła już przepisy umożliwiające lokalnym władzom nakładanie „podatków turystycznych” na krótkoterminowe zakwaterowanie.

Rząd walijski również zaproponował wprowadzenie podobnych przepisów, ale nie przedstawił jeszcze harmonogramu.

Z drugiej strony, nie ma planów zaproponowania polityki, która nakładałaby podatki turystyczne w Anglii.

Jednak wszyscy obywatele bez wizy odwiedzający Wielką Brytanię będą musieli zapłacić dodatkowo, gdy nowy system elektronicznej autoryzacji podróży (ETA) rozpocznie się na szeroką skalę.

ETA nie jest podatkiem ani wizą. Jest to cyfrowe zezwolenie na podróż o wartości 10 funtów, które jest ważne przez dwa lata i pozwala na wielokrotne krótkie pobyty do sześciu miesięcy.

Obejmuje to krótkie wizyty w celach turystycznych, odwiedziny rodziny i przyjaciół, podróże służbowe, studia, tymczasową pracę twórczą i tranzyt.

Obecnie tylko goście z Bahrajnu, Jordanii, Kuwejtu, Omanu, Kataru, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich muszą posiadać ETA przed podróżą do Wielkiej Brytanii.